Relacja z Mazovia MTB Marathon

Foto: Daniel Krawczyk,

WŁADCY WĄWOZÓW WYGRYWAJĄ W PUŁAWY MAZOVIA MTB MARATHON

Silnej woli, silnego chwytu kierownicy i siły nóg trzeba było, aby powalczyć o triumf na jednej z najciekawszych w sezonie tras prowadzącej przez lessowe wąwozy Kazimierskiego Parku Krajobrazowego. Pretendentów do zwycięstwa w maratonie Mazovii było wielu.

 

Podczas Puławy Mazovia MTB Marathon zwycięstwa nie można być pewnym aż do wyjazdu z ostatniego wąwozu na trasie. Dopóki jest się w niekończącym wydawać by się mogło labiryncie lessowych jarów, dopóty wszystko jest w grze. I wszystko zdarzyć się może. Najeżona przeszkodami trasa, śliskie zbocza, wąska przestrzeń do manewrów wyprzedzania i konieczność siedzenia na kole rywala czy wreszcie strome, gwałtowne zjazdy – to wyzwania, którym stawić trzeba czoła, by szczęśliwie przekroczyć linię mety, tradycyjnie znajdującą się w Marinie Puławy. Przez wiele zawodniczek i zawodników to właśnie puławska trasa jest tą najciekawszą, najbardziej sycącą kolarski apetyt trasą, której zaliczenie w sezonie to absolutny mus. W tym sensie zrozumiałe jest, że drugi etap tegorocznej odsłony Mazovia MTB Marathon nazywany był przez jej dyrektora sportowego Cezarego Zamanę właśnie monumentem.

Na dystansie Pro na pierwszym miejscu w klasyfikacji kobiet była Anna Ostrowska (3S Ciechanów Bike Team), która potrzebowała 02:29:00, by finiszować w Marinie Puławy. W klasyfikacji mężczyzn szans rywalom nie dał Karol Mrowiec (Pułavelo), wygrywając z czasem 01:59:42. Drugi był Paweł Pięta (Międzymiastowi Weilandt Elektronik Team, 02:01:15), a trzeci Krzysztof Ciupa (02:02:18). Wśród pań rywalizujących na dystansie Fit bezkonkurencyjna była Anna Grabowska (Enera KS Energia Kozienice), która linię mety przekroczyła z czasem 01:00:13. Druga była Katarzyna Bednarczyk (01:12:07), a trzecia Elżbieta Wyczółkowska (Enea, KS Energia Kozienice, 01:13:55). Na dystansie Fit triumfował Kacper Koziołkiewicz (Intro Cycling Team), który na pokonanie wąwozów potrzebował 00:55:13. O grubość szprychy wyprzedził Michała Konopkę (Konopka Rowery, 00:55:14), a także Rafała Brzęczka (Pomiot Szatana, 00:55:24).

Sponsor Mazovia MTB Marathon, firma Storm Bikes ufundowała wysokiej jakości rower, który był do wygrania w ramach kultowej gry w kapsle. Najmłodsi kolarze mogli rywalizować w darmowych rowerowych zawodach z Rybką MiniMini.

„Sportowa walka w wąwozach była fascynująca. Rozciągnięty peleton niczym prześlizgujący się po puławskich lasach wąż sunął po trasie. Oglądanie śmigających raz po raz kolarzy miało w sobie coś hipnotyzującego. Nie da się ukryć, że magia dzikiej Lubelszczyzny działa w tych lessowych wąwozach bardzo, bardzo mocno” – mówi Cezary Zamana, dyrektor sportowy Mazovia MTB Marathon. „Cieszę się, że kolejny rok z rzędu możemy z puławskimi władzami budować sportową markę tego miejsca i upowszechniać je wśród kolarskiej społeczności” – dodaje kolarski mistrz Polski i triumfator Tour de Pologne. W zawodach rowerowych Mini Mini dla przedszkolaków wzięło udział ponad 60 najmłodszych uczestników, którzy rywalizowali na wytyczonej trasie na terenie miasteczka sportowego pod opieką sowich rodziców.

Honorowy patronat nad zawodami objął Prezydent Puław Paweł Maj.

Kolejne zawody z cyklu Mazovia MTB Marathon już w niedzielę 21 maja w gminach Wysokie i Zakrzew, czyli na terenach Roztocza. Zapisy on-line już trwają (https://mazoviamtb.pl/wysokie-2023/).


Wyniki zawodów dostępny są w tym miejscu.